Przyjaciel - od zaraz




Stań się od dziś
swoim najlepszym 
przyjacielem
Przyjaciela się nie pogania
Przyjaciela się  słucha
Przyjacielowi się nie przerywa
Przyjaciela się nie 
straszy 
Częstuje się go 
wyśmienitą herbatką
i poświęca się mu swój czas
Kiedy ostatnio słuchałeś swojego serca?
Tylko wtedy, gdy zaczyna krzyczeć
bo nie nadąża równym rytmem 
za tobą biec?
A ono ma tyle do powiedzenia
A dusza…
Pytałeś jej kiedyś 
czego by chciała?
Tak cichutko szepcze 
Nie przekrzyczy całej tej elektroniki
Woli sobie w kątku popłakać 
Bo wszystko jest nie tak - jak miało być
A uśmiech 
Kiedy ostatnio wywołałeś uśmiech 
na swojej twarzy 
jak na twarzy przyjaciela 
gdy prosi o pocieszenie?
A takie zaczarowane słowa
jak
"wszystko będzie dobrze - wszystko się ułoży "
usłyszałeś 
kiedyś od siebie -  dla siebie ? 
I wreszcie
kiedy dajesz sobie czas 
na odpoczynek
Usiądź… pogadajmy jak przyjaciele 
„ kto kocha - ten zawsze znajdzie czas”
Spróbuj choć przez jeden dzień
być swoim najlepszym
przyjacielem...

15 komentarzy:

  1. Własnie podsumowałam , co dobrego i złego spotkało mnie ostatnio, zaplanowałam jutrzejszy relaks, ubrałam choinkę i siedzę przy herbatce...chyba nie najgorszym jestem przyjacielem siebie samej?
    Masz rację, trzeba się rozpieszczać, świat poczeka:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo jak fajnie 😘 ja już też mam ochotę ubrać choinkę - chyba po niedzieli to zrobię . Jesteś super przyjacielem Asiu - a bilans dobrego i złego jak wyszedł ? No tak końcówka roku sprzyja podsumowaniom. Jak ciagle dziś podjadam pierniki i nie wiem , czy mi do świąt wystarczy , ale co - przyjacielowi się nie odmawia no nie? 😂

      Usuń
    2. Co tam, zrobisz drugi raz, albo będziesz jadła co innego. Trzeba jeść wtedy, gdy mamy ochotę:-)

      Usuń
  2. W człowieku jest tyle sprzeczności i dziwności, miejsc jasnych i otwartych szeroko oraz tych ciemnych, do których lepiej nie zaglądać, żeby nie bolało, ale one stale są, nie znikają a czasem wręcz wyłazą niczym pająki na światło dzienne i straszą. I chcąc nie chcąc toczy sie stale w człowieku wewnętrzna walka oraz poszukiwanie wytęsknionej równowagi. Wszystko to sprawia, że czasem nie jest łatwo traktować siebie jak przyjaciela.Ale trzeba, koniecznie trzeba, bo jesli chcemy być przyjaciółmi dla innych, najpierw musimy umiec być przyjacielscy dla siebie samych. Innymi słowy, pokochać siebie i polubić, co nie oznacza, by nie próbować zmian na lepsze, bo zawsze cos tam można przecież zmienic.
    Pozdrawiam Cie serdecznie o poranku, piernikowa dziewczyno!:-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudnie Olu napisałaś o tym, o czym ja właśnie myślałam pisząc ten tekst. Z pustego i Salomon nie naleje... A i przykazanie jasno o tym mówi, że należy kochać bliźniego - jak siebie samego. Inaczej nic z tego ( zrymowało się :) )
      Dokładnie tak jest z tymi mrocznymi stronami, trzeba je zaakceptować - a wtedy żyje się lepiej. Dziękuję Ci Oleńko za te cudne przemyślenia. Właśnie wróciliśmy z Wisły i znaleźliśmy tam śnieg :) Buziaki

      Usuń
  3. GRAŻYNA KOWALIK15 grudnia 2019 12:48

    Podoba mi się Gabrysiu to co piszesz. Staram się rzeczywiście czasami siebie "porozpieszczać" .Jednak czasami mam wrażenie ,że dla siebie nie jestem dobrym przyjacielem.Chociaż z drugiej strony niekiedy po prostu jakbym nie "chciała" słyszeć co do mnie mówi serce,dusza. No chyba,że coś z moim "słuchem"się psuje.Trochę ostatnio zachowuje się jak Scarlett "pomyślę o tym jutro". Gabrysiu pozdrawiam z dzisiaj nieco "szaro-burej" Dukli ale pozdrowienia ślę słoneczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem Grażynko jest dobrze myśleć tak jak Scarlet - ona była mądrą kobietą. Nie jedną bezsenną nockę, można sobie w ten sposób oszczędzić. A to uciekanie - to też właśnie jest pułapka, bo czasem lepiej nam i wygodniej skupić się na bohaterach seriali np. niż na swoim sercu. Ale zauważam, że coraz mniej interesuje mnie życie innych - moje jest na prawdę ciekawe :) Pozdrowionka Grażynko

      Usuń
  4. Taaak... bardzo staram się być dla siebie najlepszym przyjacielem, ostatnio nie przeganiam się z łóżka, kiedy po południu nogi rozbolą mnie od tupania. Ucinam sobie wtedy drzemkę ze słuchawkami na uszach, a w nich muzyka 432 hz. Wszystko inne musi poczekać :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 👏👏👏👏 pięknie - to mi się podoba, ja też już się nie spinam w żadnej sytuacji i w ogóle zauważam duże zmiany w moim podejściu do życia .Ciesze się z tego, bo przeżyłabym je jak koń z klapkami na oczach mając, na uwadze tylko zdanie innych . Żeby tylko dobrze wypaść 😊 . A jak ostatnio usłyszałam „ poluzuj gumkę w majtkach - to ci się będzie lepiej oddychało „ i coś w tym jest 😊 . Też lubię zasypiać ze słuchawkami na uszach 😊

      Usuń
  5. Oj tak, zbyt często zapominamy o sobie. Zbyt często jesteśmy dla siebie za surowe. Zbyt często za dużo od siebie wymagamy. Pora to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że czas świąteczny - to dobry czas dla takich zmian 😊 Pozdrawiam ciepło

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.