Nieświadomość

Fot. Gabrysia K.
Nieświadomość zostaje 
najbliższą
przyjaciółką wtedy,
kiedy nic 
nie można...
Pomimo...
Nawet gdy bardzo... by się chciało
Nie wystarczy...
Trzeba  wtedy
uciec  w ramiona
nieświadomości
Schować się... wtulić głęboko
Zawsze  ochroni,
bo taka już jest,
czuła i delikatna
Czasem jest lepiej
nie wiedzieć...
Wtedy mniej powodów
do smutku...


6 komentarzy:

  1. Wiesz... kiedyś myślałam, że zawsze wszystko trzeba wiedzieć, bo inaczej jest źle jakby przez niewiedzę czaiło się wokół niebezpieczeństwo, a wiedza była lekarstwem na wszystko. Życie mnie nauczyło, że nieświadomość to jego część. Tyle nie wiemy i wiedzieć nie będziemy. Cóż... chyba nie da się inaczej...
    A kiedy nic się nie może... chyba właśnie uciekamy w nieświadomość... Jakoś lżej. Chociaż przez chwilę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój Tata zawsze żartował- „ Im mniej wiesz- tym jesteś zdrowsza”...Ile jest w tym mądrości - prawda?
      Dziś mój syn powiedział mi to samo - no cóż, jak już się oswoję z tą ponad czasową prawdą - to pewnie trochę zdrowsza będę ...”chociaż przez chwilę” ...:-)))

      Usuń
  2. Witaj Gabrysiu:) Bardzo podobają mi się Twoje rozmyślenia i refleksje, też mam wrażenie, że w drugiej połowie życia odkryłam piękno, zauważam inne rzeczy niż np. 10 lat temu...Dołączyłam do grona obserwatorów, zapraszam do mnie www.mojepasjewjednymmiejscu.blogspot.com. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie :-) Bardzo się cieszę Moniko, że zawitałaś tutaj i dziękuję za zaproszenie. Chętnie skorzystam

      Usuń
  3. Ja należę też do tych,którzy .....wolą być w nieświadomości...I zgadzam się w 100% ,że to oznacza...że jestem zdrowsza....
    A co do tego co napisała Monika R.....mogę potwierdzić , że będąc w latach " z górki" to jest sprawdzone ,że zauważamy różne rzeczy,które w tych czasach.....młodości nie zaprzątały naszych myśli.....Traktuję to jako naturalna kolej rzeczy.....wraz z wiekiem nabywamy "mądrości życiowej"...chociaż czasami przyłapuję się na tak absurdalnych myślach ,że sama nie wiem co o tym myśleć....może to niedługa będzie ten czas,kiedy znów stajemy się jak dzieci.......Na dzień dzisiejszy potraktujcie to jednak jako żart.....dobrze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Grażynko..masz rację..to wszystko przed nami..ale póki co- cieszmy się każdą chwilą. I tym ,że to właśnie -potrafimy to robić. Cieszę się, że się ze mną zgadzasz :-) Miłej niedzieli

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.