Ten wiersz jak światełko pamięci
Niechaj rozświetli mrok
Wdzięcznością i miłością przepełniony
Dla tych bez których - myślałam że
nie dam rady
Że świat się skończy
Że już nie podniosę głowy
Że kroku naprzód nie zrobię
Tym wierszem - światełkiem
Wam kochani Nieobecni
dziękuję za to że w sercu -
jak i tam w górze
Jesteście
Niechaj w mojej drodze Wasza miłość
mnie nie opuści
Z nadzieją na uścisk serdeczny
i łzy radosnego spotkania
Proszę Was - o opiekę
Wasza wnuczka, córka, siostra,
kuzynka i przyjaciółka
Pamięć o Was jest tym co w sercu
świeci najjaśniej
Niechaj w mojej drodze Wasza miłość mnie nie opuści! Piękny wiersz!
OdpowiedzUsuńDziękuję - myśle że tym dla których jest adresowany też się podoba :)
UsuńGabrysiu Twoje "światełko pamięci" pozwala mi także jakoś inaczej zastanowić się nad Tymi ,których już nie ma wśród nas.Mniej poetycko ,ale wierzę ,ze te moje myśli także dotrą tam,gdzie powinny....Nie wyobrażam sobie abyś Ty....nie "powiedziała" o tym ...wierszem....pomyślałabym ,ze Gabrysia straciła wenę....a tego absolutnie nikt nie chce,prawda?
OdpowiedzUsuńGrażynko absolutnie nie grozi mi utrata weny - raczej brak czasu, ale w końcu marzenia się spełniają - a co za tym idzie czas wypełniony do granic możliwości.
UsuńCzyż nie po to właśnie zapalamy te światełka? nie tylko dla pamięci, także z wdzięczności, że dane nam było znać tych, którzy odeszli i każda z tych osób ma osobne miejsce w naszym sercu...i tak chyba powinno wyglądać to święto, na łzy czas już był...
OdpowiedzUsuńPięknie Asiu napisałaś - nic dodać...
UsuńDziękuję Ci za ten wiersz, Gabrysiu. Jakże potrzebne mi są takie właśnie słowa!*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że moje słowa dodadzą otuchy i ogrzeją Twoje serce.
UsuńPięknie, z nutą zadumy, refleksji.....
OdpowiedzUsuńTaki czas ...za oknem i w środku człowieka. Pozdrawiam serdecznie
Usuń