Zostawiam tutaj kawałek siebie z nadzieją, że tym okruszkiem wypełnię niejedną pustkę w sercu. Jeśli tak - miło mi będzie , gdy się o tym dowiem.
Wasza Gabrysia.
Gabrysiu Ty napisałaś o tym co ja właśnie wczoraj "czułam" podczas spaceru....no może śnieg mnie skrzypiał pod stopami,ale i słońce i śpiew ptaków był.....czyli luty.....taki jaki powinien być. Pozdrawiam....
W każdej chwili możemy czuć się szczęśliwymi. Tylko rzadko poddajemy się tej chwili. Szkoda... Piękny wiersz Gabrysiu
OdpowiedzUsuńDziękuję - masz rację Iwonko rzadko docenia się chwile, a one przecież juz nigdy nie wrócą
UsuńGabrysiu Ty napisałaś o tym co ja właśnie wczoraj "czułam" podczas spaceru....no może śnieg mnie skrzypiał pod stopami,ale i słońce i śpiew ptaków był.....czyli luty.....taki jaki powinien być. Pozdrawiam....
OdpowiedzUsuńMy się porozumiałyśmy telepatycznie Grażynko :) Buziaki
UsuńO tak, ptaki już tak śpiewają, że nie ma zmiłuj, ale u nas słońca to mało, niestety.Za to jest w Twoim wierszu i od razu jaśniej :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pojaśniało :) Na zakończenie ferii - na osłodę ;)
UsuńNo dobra - cieszę się zimą ale nie zimnem!!
OdpowiedzUsuńTo ja podobnie, zimna nie lubię - ciepła takiego ponad 30 st. też specjalnie nie. Czyli pozostaje nam wiosna :)
UsuńPięknie, kocham zimę ☺
OdpowiedzUsuńZimę kocham za jej piękne krajobrazy, z zimnem natomiast różnie bywa - jak to Jaga napisała :)
Usuń