Zmęczenie

Wieczorne zmęczenie
oznacza
że żyję
Zmęczenie
to list od życia
że jednak ktoś 
nieustannie mnie
potrzebuje
Im większe zmęczenie
tym głębszy ślad
na drodze którą
podążam
Zmęczenie - znaczy
że jutro mam po co wstawać
bo znów dziś na coś 
zabrakło mi czasu
Szczęśliwe zmęczenie

to dar
Strzeż go

16 komentarzy:

  1. no tak - jak boli to też znaczy że żyjemy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczególnie jak już się przekroczy pewien próg wiekowy 😀 Wiem coś o tym . Pozdrawiam

      Usuń
  2. Bo taki już jest człowiek, ruch oznacza życie, zmęczenie świadczy o tym, że jest jakiś sens tej naszej bytności na tym świecie, lubię być zmęczona, bo czuję, że żyję.
    A Ty nawet zmęczona piękne strofy układasz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mas rację Asiu. Nie męczy się tylko ten kto nic nie robi. Choć znam też ludzi zmęczonych samym życiem 😀

      Usuń
  3. Szczęśliwe i mądre zmęczenie jak najbardziej, to też taki znak, że znów zrobiliśmy krok do przodu. Ale bywa też smutne i głupie zmęczenie, nie wiadomo w imię czego. To zmęczenie też boli, kiedy dotrze do nas, że spalaliśmy się na próżno. Niestety, ten rodzaj zmęczenia też nie jest mi obcy. Mimo wszystko, mimo pochwały zmęczenia, moja cicha dewiza brzmi: TAK WSZYSTKO ZROBIĆ, ŻEBY SIĘ NIE NAROBIĆ ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmm trzeba się bliżej przyjrzeć tej Twojej dewizie 😀 Póki co mam szczęście i nie odczuwam takiego próżnego spalania. Moje zmęczenie to radość dzieciaków czekających na swóją kolej w dostawach misiaków . Dlatego też znoszę ból pleców cierpliwie i rozpętlam tę zapętlone zamówienia z różnych stron kraju 🐻 Pozdrawiam wiosennie

    OdpowiedzUsuń
  5. Gabrysiu, jak cudnie i motywująco to ujęłaś. Super ;)
    Pozdrawiam bardzo wiosennie, życzę dużo zajęć i tego dobrego zmęczenia ;) bo ono jest motorem naszego życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Również pozdrawiam ciepło i wiosennie :)

      Usuń
  6. Oj, to ja bardzo zmęczona ostatnio jestem, czyżby tak wiele osób mnie potrzebowało? To w zasadzie dobra wiadomość. Masz rację Gabrysiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie jest tak jak piszesz Iwonko :) I pewnie jesteś zmęczona wieloma sprawami, mam też wrażenie że wiosenne zmęczenie to wszystko jeszcze bardziej pogłębia :) Przynajmniej w moim przypadku chyba tak jest, jakoś mocno reaguję na to nagłe i jakże długo wyczekiwane ciepło

      Usuń
  7. Najprzyjemniejszym zmęczeniem była dla mnie praca w moim ogrodzie. I wszystko było tak jak w Twoim wierszu Gabrysiu. Bezpośredni kontakt z roślinami, ziemią, towarzyszącymi ptakami... Po parogodzinnej pracy czułam się szczęśliwie zmęczona:) Ale oddając się długiemu pisaniu też tak czuję;) Pięknie i trafnie to ujęłaś:) Pozdrawiam szczęśliwie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie po wczorajszej pracy w ogrodku jestem troszkę zmęczona ☺

      Usuń
    2. Roślinki lubię, ptaki też ale zmęczenie w ogrodzie - to jednak nie dla mnie. Nie mam kompletnie do tego cierpliwości, wolę dziergać pięćdziesiąt misiaków niż "pilnować" roślinek i wyrywać chwasty :)Poza tym panicznie boję się kleszczy. Moja rola ogrodnika zaczyna się i kończy na roślinkach domowych i balkonowych

      Usuń
  8. Lubię być " miło zmęczona" tak określam przeważnie zmęczenie ale jednak zadowolona jestem z powodów takiego zmęczenia.I u Ciebie Gabrysiu....odszyfrowałam takie właśnie "zmęczenie" coś w tytule z radosnym,szczęśliwym...Myślę ,ze dobrze myślę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak Grażynko - miałam na myśli takie miłe zmęczenie , pomimo bólu pleców czy innych dolegliwości z tym związanych :)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.