Wieczorne zmęczenie
oznacza
że żyję
Zmęczenie
to list od życia
że jednak ktoś
nieustannie mnie
potrzebuje
Im większe zmęczenie
tym głębszy ślad
na drodze którą
podążam
Zmęczenie - znaczy
że jutro mam po co wstawać
bo znów dziś na coś
zabrakło mi czasu
Szczęśliwe zmęczenie
to dar
Strzeż go
no tak - jak boli to też znaczy że żyjemy
OdpowiedzUsuńSzczególnie jak już się przekroczy pewien próg wiekowy 😀 Wiem coś o tym . Pozdrawiam
UsuńBo taki już jest człowiek, ruch oznacza życie, zmęczenie świadczy o tym, że jest jakiś sens tej naszej bytności na tym świecie, lubię być zmęczona, bo czuję, że żyję.
OdpowiedzUsuńA Ty nawet zmęczona piękne strofy układasz...
Mas rację Asiu. Nie męczy się tylko ten kto nic nie robi. Choć znam też ludzi zmęczonych samym życiem 😀
UsuńSzczęśliwe i mądre zmęczenie jak najbardziej, to też taki znak, że znów zrobiliśmy krok do przodu. Ale bywa też smutne i głupie zmęczenie, nie wiadomo w imię czego. To zmęczenie też boli, kiedy dotrze do nas, że spalaliśmy się na próżno. Niestety, ten rodzaj zmęczenia też nie jest mi obcy. Mimo wszystko, mimo pochwały zmęczenia, moja cicha dewiza brzmi: TAK WSZYSTKO ZROBIĆ, ŻEBY SIĘ NIE NAROBIĆ ;-)
OdpowiedzUsuńHmmm trzeba się bliżej przyjrzeć tej Twojej dewizie 😀 Póki co mam szczęście i nie odczuwam takiego próżnego spalania. Moje zmęczenie to radość dzieciaków czekających na swóją kolej w dostawach misiaków . Dlatego też znoszę ból pleców cierpliwie i rozpętlam tę zapętlone zamówienia z różnych stron kraju 🐻 Pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńGabrysiu, jak cudnie i motywująco to ujęłaś. Super ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo wiosennie, życzę dużo zajęć i tego dobrego zmęczenia ;) bo ono jest motorem naszego życia.
Dziękuję :) Również pozdrawiam ciepło i wiosennie :)
UsuńOj, to ja bardzo zmęczona ostatnio jestem, czyżby tak wiele osób mnie potrzebowało? To w zasadzie dobra wiadomość. Masz rację Gabrysiu.
OdpowiedzUsuńWidocznie jest tak jak piszesz Iwonko :) I pewnie jesteś zmęczona wieloma sprawami, mam też wrażenie że wiosenne zmęczenie to wszystko jeszcze bardziej pogłębia :) Przynajmniej w moim przypadku chyba tak jest, jakoś mocno reaguję na to nagłe i jakże długo wyczekiwane ciepło
UsuńMam tak samo Gabrysiu.
UsuńNajprzyjemniejszym zmęczeniem była dla mnie praca w moim ogrodzie. I wszystko było tak jak w Twoim wierszu Gabrysiu. Bezpośredni kontakt z roślinami, ziemią, towarzyszącymi ptakami... Po parogodzinnej pracy czułam się szczęśliwie zmęczona:) Ale oddając się długiemu pisaniu też tak czuję;) Pięknie i trafnie to ujęłaś:) Pozdrawiam szczęśliwie;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie po wczorajszej pracy w ogrodku jestem troszkę zmęczona ☺
UsuńRoślinki lubię, ptaki też ale zmęczenie w ogrodzie - to jednak nie dla mnie. Nie mam kompletnie do tego cierpliwości, wolę dziergać pięćdziesiąt misiaków niż "pilnować" roślinek i wyrywać chwasty :)Poza tym panicznie boję się kleszczy. Moja rola ogrodnika zaczyna się i kończy na roślinkach domowych i balkonowych
UsuńLubię być " miło zmęczona" tak określam przeważnie zmęczenie ale jednak zadowolona jestem z powodów takiego zmęczenia.I u Ciebie Gabrysiu....odszyfrowałam takie właśnie "zmęczenie" coś w tytule z radosnym,szczęśliwym...Myślę ,ze dobrze myślę?
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Grażynko - miałam na myśli takie miłe zmęczenie , pomimo bólu pleców czy innych dolegliwości z tym związanych :)
Usuń