Nie lubię
huku w mojej głowie
i zbyt szybkiego tempa
przesuwających się spraw
Lubię ciszę
i powolność myśli
Zdecydowanie...
tak wolę
Bez bałaganu
i zaplątania
i oddech głęboki
Wszystko ma swój
czas
Zostawiam tutaj kawałek siebie z nadzieją, że tym okruszkiem wypełnię niejedną pustkę w sercu. Jeśli tak - miło mi będzie , gdy się o tym dowiem. Wasza Gabrysia.
To tak jak ja Gabrysiu. Czasami musi być i bałagan i plątanina niestety.Czasami nawet jakbym bardzo chciała nie mogę niekiedy załapać się na taką powolność myśli i tzw. "spokojna głowę".Samo życie...sama wiesz.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzasami jest taki dzień ( wczoraj na przykład, może przed tym huraganem...) gdy ciągle mam wrażenie, że jest wypełniony wszystkim i niczym. Ten wieczorny huragan już we mnie szalał i czułam jakiś taki przeciąg w głowie. Masz też tak czasami Grażynko? Na niczym nie można się skupić a wieczorem żal tego zmarnowanego dnia, który przeciekł między palcami... nie lubię takich dni. Pozdrawiam - dziś już spokojnie i bezwietrznie.
UsuńGabrysiu ...mam tak czasami.Wieczorem zauważam ,że ten dzień jakoś tak własnie przeciekł....na szczęście są i inne chwile....
UsuńTaka dwoista natura człowieka - gdy za spokojnie, tęskni, by coś się działo i na odwrót, gdy dzień goni dzień, tęsknimy za spokojem...
OdpowiedzUsuńChyba tak właśnie jest Asiu - ale tak czy tak, lubię skupiać się na tym co robię, bo nieraz robię co innego, myślę o czym innym i z niczego pożytku nie ma :)
UsuńJa też wolę ciszę i spokój, ale tak o nie dziś trudno...
OdpowiedzUsuńMasz rację Iwonko, zewsząd pełno najróżniejszych bodźców do nas dociera i trudno nawet w sobie znaleźć chwilę ciszy. Pozdrawiam ciepło.
UsuńBardzo się zgadzam z przesłaniem wiersza☺
OdpowiedzUsuńCieszę się Natalio :) pozdrawiam
UsuńAch, doskonale Cię rozumiem.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię tego nawarstwiania się spraw, pędu.
Człowiek lepiej funkcjonuje, gdy może się na spokojnie zastanowić, wziąć oddech...
Pozdrowionka weekendowe!
Wzajemnie pozdrawiam Megly :)
UsuńGabrysiu, czytasz w moim myślach? :) Spokój, powolne, głębokie zaczerpnięcie powietrza i w dalszą drogę.Ja nie mogę funkcjonować, kiedy jest wszystkiego za dużo na raz.
OdpowiedzUsuńKrótko mowiąc: wiersz jak zawsze świetny.
Serdeczności
Dziękuję Agnieszko :) Wiem, wyczuwam że tak właśnie lubisz funkcjonować - podobnie jak ja :)
Usuńbo trzeba się często zatrzymywać i podziwiać, doceniać... Gabrysiu wszystkiego co najlepsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :) Dokładnie tak jest jak piszesz. Pozdrawiam ciepło.
UsuńI ja nie lubię bałaganu w głowie, ani w życiu zresztą. A ciszę kocham nade wszystko....Dobrych dni Gabrysiu:)
OdpowiedzUsuńMoniu Tobie też dobrego tygodnia życzę. Pełnego ciszy i spokoju
UsuńWszystko ma swój czas. I bałagan i pośpiech i spokój i cisza... Dużo spokoju zatem życzę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
Trzeba czasem bałaganu doświadczyć, żeby później docenić spokoju i ciszy :) Masz rację. Pozdrawiam
UsuńPerfekcyjny wiersz. Choćbyś siedziała w mojej głowie. Zdecydowanie wolę powolność myśli. Nie znoszę bałaganu. :D
OdpowiedzUsuńTak, wszytko ma swój czas. Każdy Twój wiersz jest mi bliski. Każdy mnie czegoś uczy. Dziękuję za to. Zdjęcie wspaniałe. Marzy mi się zrobić zdjęcie takiej pajęczyny, ale coś znaleźć nie potrafię. hehe Bardzo miłego dnia Ci i bliskim życzę. :)
Życzę znalezienia pajęczyny :) U mnie była obok skrzynki na listy - znak czasów :) Pozdrawiam cieplutko
UsuńCisza, spokój to obecnie trochę luksus, na który czasem musimy poczekać i niestety nie zawsze możemy sobie na niego pozwolić. Dlatego jeśli mamy czas wyciszenia, to celebrujmy te chwile i delektujmy się nim powoli. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane. Trzeba sobie takie chwile cenić i przedłużać jak tylko się da. Wyłączać wszystko to co niepotrzebnie zabiera czas i energię i celebrować ciszę. To są dla mnie najpiękniejsze chwile. Pozdrawiam
UsuńSkąd ja to znam ? Też nie lubię zbyt dużego tempa życia, zbyt wielu spraw na głowie, hałasu, pośpiechu... ale takie już to życie jest, że w jednej chwili spada na nas nawał obowiązków i spraw, by potem móc zwolnić, odpocząć i wsłuchać się w siebie. Pozdrawiam Gabrysiu :))
OdpowiedzUsuńCzasem łapię się na tym, że sama sobie zamęt wprowadzam i próbuję z tym walczyć :) Buziaki Ulu
UsuńCisza, spokój i harmonia to, to, co kocham.
OdpowiedzUsuńGabrysia wczoraj założyłam bloga, zapraszam do siebie😘
kocieczytanie.blogspot.com
Witaj Agnieszko -dawno Cię nie było. Chętnie skorzystam z zaproszenia. Pozdrawiam ciepło.
UsuńJa też nie lubię! Nie lubię się spieszyć, lubię jak wszystko jest w swoim tempie, jak mogę się skupić, a nie myśleć ciągle o tym ,czego nie zrobiłam i że czas mi się kończy. To nie jest fajne. Wyczerpuje człowieka.
OdpowiedzUsuńMasz rację lepiej skupić się na tym co tu i teraz niż samemu się nakręcać, że się nie zdąży. Wtedy to już kompletna klapa ze wszystkim :)
UsuńTak jak ja.:)
UsuńGabrysiu, a u nas dzisiaj było... słoneczko!
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj jest pięknie :)
UsuńJa też zdecydowanie wolę ciszę i powolność myśli:) Pozdrawiam wyciszająco:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cytat z piosenki z serialu "Czterdziestolatek" - "a gdy cię czas pogania przodem puszczaj drania". No cóż, czas, słowo należące do rzeczowników, którego nie widać, nie słychać... a do się zmierzyć, policzyć. Ten drań potrafi nieźle mieszać w ludzkim życiu. Gdy jest się młodym wlecze się bezlitośnie, gdy przybywa krzyżyków na naszym koncie niesamowicie przyspiesza. Po prostu ewenement z działu fizyki zajmującym się czwartym wymiarem. :))
OdpowiedzUsuńJesteśmy nieustannie bombardowani masą wiadomości, zasypywani obowiązkami. A Czas nas pogania i szepcze złośliwe- musisz to zrobić, musisz to wiedzieć, musisz to znać. Ta gonitwa i pęd jest czasami paraliżujący. Aby czas nade mną nie górował nauczałam się mówić dość, muszę czasami stanąć aby spojrzeć w tył i podelektować się tym co było i minęło. W taki oto sposób znalazłam czas na życie. Bo im mam więcej lat to wspomnienia odgrywają coraz większą rolę w spokojnym życiu. A czas? - puszczam drania przodem. :))