Wdzięczność

Rośnie we mnie 
wdzięczność 
za tak zwane 
zbiegi okoliczności 
  czy może raczej 
"anielskie stróżowanie" 
Co krok - to znak,
 który upewnia, 
że tak ma być
 Z każdym znakiem 
wdzięczności przybywa 
Chociaż drogi 
za następnym zakrętem 
nie widać
  wiem, że będzie właściwa 
A wdzięczności - jak życia 
wciąż od nowa się uczę 
Bo jutro mogę mieć
 tylko to
 za co dziś
 podziękowałam 

11 komentarzy:

  1. Wdzięczni za to i za ludzi wokół nas..byśmy nigdy nie żałowali, że nie zdążyliśmy ich docenić..

    OdpowiedzUsuń
  2. Gabrysiu, chyba jeszcze nikt tak pięknie o wdzięczności nie napisał. Ja też mam za co być wdzięczna i gdy tak pomyślę, to życia mi nie starczy, żeby podziękować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio przeczytałam takie zdanie " gdybyś jutro obudził się mając tylko to, za co dziś podziękujesz - to co lub kto by to był? " Bardzo mnie to poruszyło i staram się pamiętać o tym codziennie, tak jak mówisz życia by zabrakło a co dopiero dnia, ale staram się w tym codziennym dziękczynieniu zawrzeć jak najwięcej - w razie czego ;)

      Usuń
  3. Wdzięczność-mnie także nie jest obca.W moim życiu,dawno,dawno temu nastąpiły takie zwroty -wierzę ,że dzięki opatrzności,która nade mną czuwała - teraz mogę być tu-w tym miejscu obok tych swoich najbliższych. A zapowiadało się zupełnie inaczej....mogłabym wpaść jak przysłowiowa "śliwka w kompot".I zbiegi okoliczności są też po coś....więc wdzięczność ...jak najbardziej powinna być.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami patrząc z perspektywy czasu na wydarzenia z przeszłości, widać że wszystko miało swój sens i układa się jak puzzle. I te zbiegi okoliczności, które doprowadziły nas to chwili obecnej tez w tą układankę doskonale się wpasowują - prawda?

      Usuń
  4. Wdzięczność ma wiele wspólnego z pokorą. Z oceną tego, co mi się należy, a co niekoniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że przypomniałaś o wdzięczności, bo często pędząc za mało istotnymi drobiazgami, zapominamy o tym co ważne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że do czegoś się moja refleksja przydała - myśle że ciagle zbyt mało dziękujemy a zbyt wiele wymagamy od życia. I dlatego czasem ucieka coś co już nie powróci

      Usuń
  6. Piękny wiersz Pani Gabrysiu:) Wiele nam uświadamia, w tym zapędzonym, współczesnym świecie...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.