Pożegnanie

Fot. B. Soczyńska
Kartka świąteczna 
zaadresowana 
Na biurku leży
 krótki sms „ co słychać - jak zdrowie ?”

ktoś go przeczytał 
obcy głos 
w słuchawce
"ten numer już od jutra 
będzie nieaktywny…"


Pani Aniu
dziękuję
za zwierzenia
za rozmowy
za całą serdeczność
i za ciągłą obecność
przez większość mojego życia
za zaufanie... 


 
  
Do zobaczenia…


8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Jednak to nie prawda ,że nie ma ludzi niezastąpionych. Są... Witaj Izuniu na blogu :) miło Cię tutaj gościć

      Usuń
  2. Piękne pożegnanie, każde takie odejście boli.
    Przytulam Gabrysiu Twój smutek:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tylko mogłam , bo niestety dane nie było mi - uczestniczyć w pożegnaniu tym faktycznym.

      Usuń
  3. Pożegnanie...samo już słowo powoduje ,że musimy się z Kimś rozstać na krótszy lub dłuższy czas. Gabrysiu- moim zdaniem właśnie takie "pielęgnowanie pamięci" o Pani Ani , ot choćby jak robisz w swoim "Pożegnaniu" to to co pomaga.Radość z tego ,że Pani Ania "stanęła" na Twojej drodze...bo przecież mogłyście się minąć...rozminąć.Takim promykiem dla mnie jest Twoje "do zobaczenia" czyli nadzieja na spotkanie ,kiedyś...tam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne słowa Grażynko, a w mojej pamięci wszystkie spotkania i rozmowy zostają na zawsze.

      Usuń
  4. Współczuję, pięknie pożegnałaś swoją przyjaciółkę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Ona wie co chciałam przez to powiedzieć...

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.