Styczeń


Postanawiam
nie postanawiać
postanawiam
nie naprawiać tego 
na czym się
nie znam
moje chcenie
nie równa się z chceniu
Instancji Wyższej
nie ma postanowień - nie ma
rozczarowań
prowadź mnie Aniele mój 
Stróżu
tak jak do tej pory

 Tobie ufam

12 komentarzy:

  1. To dokładnie to, co i ja mam na myśli, chyba siedzisz gdzieś w mojej głowie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczowo i konretnie, tak inaczej niż u większości;))) Pozdrowienia noworoczne Gabi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W koło same postanowienia, a ja wiem, że najlepsze przychodzi wcale nie postanowione... Może jestem inna :) ale tak juz mnie życie pokierowało. Buziaki i czekam na obiecany telefon :)

      Usuń
  3. Zgadzam się z takim nastawieniem ...co do postanowień ,chcenia.
    Pewnie ,że cały czas nie należy "siedzieć" i czekać ,że......ot tam już wszystko zaplanowane więc czekam....Czasami trzeba może troszeczkę "pomóc" szczęściu ,przeznaczeniu ..czy jakoś inaczej ktoś to nazwie.A tak co do chcenia...chciałabym aby w tym 2017 roku spotykały mnie tylko miłe niespodzianki....to w ramach marzeń....a są po to aby się spełniały. Nie jestem taka zaborcza Wam także tego życzę z bardzo białej -minusowej Dukli ale przy tym słoneczko też jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też biało, słonecznie i minusowo - ale za to zdrowo. Właśnie wróciliśmy ze spaceru po lesie i pierwszy raz w życiu słyszałam jak w kompletnej leśnej ciszy drzewa trzaskają od mrozu. To rozumiem, to jest zima jaką pamiętam :)

      Usuń
  4. Bardzo madry wiersz, jak zwykle☺

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tylko raz w życiu, a mianowicie w zeszłym roku zrobiłam postanowienie noworoczne, że zrobię prawo jazdy. W tajemnicy zapisałam się na kurs już na początku stycznia i od razu wpłaciłam całą gotówkę, żeby się nie rozmyślić. Już w kwietniu byłam kierowcą. To było jedno postanowienie i od razu wypełnione. Na ten rok nic nie planuję :) Ale zaczął się dobrze... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję Aniu wypełnionego postanowienia. Ja po długiej przerwie, ostatnio nawet jazdy wykupiłam,ale opornie u mnie z jeżdżeniem. Miło Cie widzieć w Nowym Roku :)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.