Zostawiam tutaj kawałek siebie z nadzieją, że tym okruszkiem wypełnię niejedną pustkę w sercu. Jeśli tak - miło mi będzie , gdy się o tym dowiem.
Wasza Gabrysia.
Ten chleb i jako symbol miłości i jako nawiązanie do żniw...czyli upał weny nie ogranicza. My wróciliśmy szybko, bo po burzach wszystko paruje i ciężko oddychać.
Takie zdjęcia Asiu same prowokują do tego, żeby coś napisać. U nas burzy nie było, słońca co prawda nie ma ale duszno i ciężko, Póki się da - siedzę na balkonie ale robi się coraz duszniej. Pogoda za to sprzyja kolejnym stronom ( 113) :)
Dzisiaj zobaczyłam taki rysunek z napisem " są tylko dwa dni z którymi nic nie można zrobić - wczoraj i juro, dzisiaj można wszystko " Buziaki Ulu - udanych przejażdżek 🚲
No po prostu uwielbiam osoby, które potrafią doceniać małe rzeczy, szczęście. Aż pozytywnie, miło się pośród nich przebywa. Bardzo mi się podoba taka prostota, kwintesencja szczęścia :) No to teraz nie pozostaje nic innego jak nie zatracać się w tym pędzie życia. Pozdrowionka serdeczne :)
Dobrze jest budzićsię każdego ranka z tą myślą - nowy dzień, nowe rozdanie. Zaczynam od nowa, nie ważne, co było, jak często upadałam. Po prostu wstał nowy dzień i ten dzień staram się przeżyć jak najlepiej. Oglądałam na FB zdjęcia nieba wykonane przez Twojego męża :-) W ubiegłe lato ja miałam hopla na tym tle, tyle, że fotografowałam zachody słońca :-) Mam sporą kolekcję tych zdjęć, część z nich wrzucałam na bloga. Na niebie często da się zauważyć takie "nieziemskie" widoki, czasami wygląda to tak, jakby apokalipsa nadciągała ;-)
Mnie też bliżej do zachodów słońca niż do wschodów :) A co do widoków na niebie, nieraz wydaje się, że to wręcz niemożliwe i gdyby ktoś namalował taki obraz, byłby odebrany jako kicz. A to się dzieje naprawdę :)
Każdy z nas doświadcza czegoś , co pomaga zrozumieć tę prawdę. Dla jednych jest to choroba, dla innych druga szansa na nowe, lepsze życie , jeszcze ktoś może dostrzec u schyłku swojego życia , ze patrząc wstecz widzi mozaikę składająca się z małych kamyczków z których każdy pełni swoją rolę. Te szare bezbarwne także ... pozdrawiam
Niewiele potrzeba do tego,żeby móc powiedzieć: jestem szczęśliwym człowiekiem. Tę prawdę zrozumiałam dopiero kilka lat temu.Las, moje psy wesoło biegające wokół mnie, kwiaty na łące, słońce wychylające się zza chmur i książka, w której można się zatopić bez reszty. Pozdrawiam serdecznie - Agnieszka
Ten chleb i jako symbol miłości i jako nawiązanie do żniw...czyli upał weny nie ogranicza. My wróciliśmy szybko, bo po burzach wszystko paruje i ciężko oddychać.
OdpowiedzUsuńTakie zdjęcia Asiu same prowokują do tego, żeby coś napisać. U nas burzy nie było, słońca co prawda nie ma ale duszno i ciężko, Póki się da - siedzę na balkonie ale robi się coraz duszniej. Pogoda za to sprzyja kolejnym stronom ( 113) :)
UsuńGłównie: "aż" Gabrysiu. Nie wiem, czy wielu ludzie czuje tak, jak ty.
OdpowiedzUsuńPS. Ja czuję:)
Własnie Iwonko o to "aż"chodzi, bo nie zawsze w życiu tak bywa ... cieszę się, że czujemy tak samo ❤️
UsuńNowy dzień... gdyby zawsze tak do tego podchodzić, żeby jak najlepiej zapełnić tą czystą kartkę - wszystkie dni byłyby cudowne ! A czemu nie ?!
OdpowiedzUsuńDzisiaj zobaczyłam taki rysunek z napisem " są tylko dwa dni z którymi nic nie można zrobić - wczoraj i juro, dzisiaj można wszystko " Buziaki Ulu - udanych przejażdżek 🚲
UsuńPięknie ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNo po prostu uwielbiam osoby, które potrafią doceniać małe rzeczy, szczęście. Aż pozytywnie, miło się pośród nich przebywa.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taka prostota, kwintesencja szczęścia :)
No to teraz nie pozostaje nic innego jak nie zatracać się w tym pędzie życia.
Pozdrowionka serdeczne :)
Pięknie napisane Megly :) Ściskam serdecznie
UsuńTylko tyle i aż tyle ...... i wystarczy. Pięknie napisałaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Dziękuje za miłe słowa i pozdrowienia - wzajemnie pozdrawiam 😊
UsuńNowy dzień, chleb i miłość...
OdpowiedzUsuńCzy można chcieć czegoś więcej
Pozdrawiam Gabrysiu;)
Chyba nic - to wystarczy i oby jak najdłużej ... ❤️ Pozdrawiam serdecznie
UsuńDobrze jest budzićsię każdego ranka z tą myślą - nowy dzień, nowe rozdanie. Zaczynam od nowa, nie ważne, co było, jak często upadałam. Po prostu wstał nowy dzień i ten dzień staram się przeżyć jak najlepiej. Oglądałam na FB zdjęcia nieba wykonane przez Twojego męża :-) W ubiegłe lato ja miałam hopla na tym tle, tyle, że fotografowałam zachody słońca :-) Mam sporą kolekcję tych zdjęć, część z nich wrzucałam na bloga. Na niebie często da się zauważyć takie "nieziemskie" widoki, czasami wygląda to tak, jakby apokalipsa nadciągała ;-)
OdpowiedzUsuńMnie też bliżej do zachodów słońca niż do wschodów :) A co do widoków na niebie, nieraz wydaje się, że to wręcz niemożliwe i gdyby ktoś namalował taki obraz, byłby odebrany jako kicz. A to się dzieje naprawdę :)
UsuńWłaśnie z małych radości składa się nasze szczęście w życiu:) Doceniłam to po ostatnich wydarzeniach w swoim życiu...
OdpowiedzUsuńKażdy z nas doświadcza czegoś , co pomaga zrozumieć tę prawdę. Dla jednych jest to choroba, dla innych druga szansa na nowe, lepsze życie , jeszcze ktoś może dostrzec u schyłku swojego życia , ze patrząc wstecz widzi mozaikę składająca się z małych kamyczków z których każdy pełni swoją rolę. Te szare bezbarwne także ... pozdrawiam
UsuńCzasem niewiele potrzeba do szczęścia. ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest ❤️
UsuńNiewiele potrzeba do tego,żeby móc powiedzieć: jestem szczęśliwym człowiekiem. Tę prawdę zrozumiałam dopiero kilka lat temu.Las, moje psy wesoło biegające wokół mnie, kwiaty na łące, słońce wychylające się zza chmur i książka, w której można się zatopić bez reszty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - Agnieszka
Pięknie napisane :) Pozdrawiam
Usuńdziekuję Gabrysiu
Usuń