Pod jednym z rogów mojej poduszki
mieszkają małe tęczowe duszki
Kiedy przychodzi pora zasypiania
każdy z nich po kolei spod poduszki się
wyłania
Czerwony w czapeczce jak u krasnoludka
pyta o której rankiem ogłosić ma pobudkę
Pomarańczowy na poduszce
wygodnie się układa
i razem z żółtym
o słoneczku ciepłym opowiada
Zielony i niebieski razem z fioletowym
tańczą jak szalone wokół mojej głowy
Potem wszystkie na poduszce
razem przysiadają
i tęczowe bajki różne
wymyślają
Nigdy jednak bajki żadnej nie słyszałam
bo zanim zaczęły
ja już smacznie spałam
Oj, przydałyby mi się takie duszki, bo ze snem mam problemy...dziś zajrzę pod poduszkę, może jak ładnie poproszę, to wyjdą opowiadać bajki...
OdpowiedzUsuńPrześlę Ci parę tęczowych duszków, niech odgonią ciężkie myśli przed snem. Ja Asiu walczę z myśleniem o trudnych sprawach przed zasypianiem, bo to niczego nie zmieni tylko noc zepsuje, a rano jest jeszcze gorzej . Dlatego parę tęczowych duszków Ci podaruję :)
UsuńWzruszający wierszyk.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobał.
Pozdrawiam
:-)
Cieszę się , że się spodobał - w końcu każdy z nas ma trochę dziecka w sobie, to tęczowe duszki jak znalazł :) Pozdrawiam
UsuńBardzo ładny wierszy. Ja podobnie jak Jotka, poszukam u siebie duszków, bo jakoś sen późno do mnie przychodzi. Gabrysiu, przez twoje wiersze przemawia szczęście, spokój, zadowolenie - cieszę się i życzę, by tak było zawsze:)
OdpowiedzUsuńWiesz Iwonko, ja bym to nazwała raczej pogodzeniem z tym, że pewnych rzeczy nie jestem w stanie zmienić i brak oczekiwań. Gdzieś przeczytałam że życiowe zawody, biorą się z oczekiwań, dlatego staram się nie oczekiwać, tylko brać to co jest. A jest bardzo dużo :) i szkoda byłoby to zmarnować. I o tym można z tęczowymi duszkami porozmawiać przed snem. Dziękuję Iwonko za życzenia i Tobie życzę tego samego.
UsuńNo własnie Gabrysiu,jakże często nie widzimy, że mamy tak dużo. Ja też do tego dojrzałam.
UsuńPozdrowionka
A ja się zastanawiałam skąd biorą się te sny kolorowe.
OdpowiedzUsuńTo wszystko za sprawą tych duszków!
Teraz już wszystko jasne :)
Pozdrowieńka przedweekendowe :)
Dziękuję za pozdrowieńka :) Kiedy byłam dzieckiem, przed snem wyobrażałam sobie, że siadam na parapecie i przyjeżdża po mnie kosmiczny statek :) Musze o tym też kiedyś napisać wiersz... a tęczowe duszki - wzięły się stąd , że ostatnio ma szczęście obserwować tęczę. Ta na zdjęciu jest złapana w Wiśle. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńOch Gabrysiu,tęczowe duszki przychodzą do każdego, problem tylko z nimi taki,że w pewnym momencie swojego życia zamykamy przed nimi drzwi...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne, duszkowe
Masz rację Agnieszko , to my sami nie raz zamykamy im drogę.
UsuńA wierszyk jak zawsze cudnej urody
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńAle klimatycznie! Aż samej zachciało mi się spać. :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie zaśniesz w najmniej odpowiednim momencie przeze mnie :) Pozdrawiam
UsuńFantastyczna. Bardzo mi się podoba. Tak przyjemnie się czyta. Poczułam się, jak mała dziewczynka, która słucha, jak mama jej opowiada tę bajkę. Cudo. :)
OdpowiedzUsuńDokładnie o tym myślałam, gdy pisałam ten wiersz - o mamie czytającej bajki. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńAleż urocze, rzeczywiście do uśpienia malucha idealne☺
OdpowiedzUsuńNie tylko malucha jak się okazuje 😀
UsuńO jej! Jakie cudowne. Małe tęczowe duszki. To ja już chyba pójdę spać, bo tak siedzę i się zebrać nie mogę. Może pod moją poduszką też takie są? ;D
OdpowiedzUsuńPora faktycznie taka , że czas do łóżka . Ja nauczyłam się o pewnej godzinie kategorycznie zbierać się do spania, bo internet wciąga - ale zdrowego snu nie zastąpi . I co znalazłaś duszki 🌈?
UsuńNo ja to wolę kłaść się późno i późno wstawać, ale często tak nie mogę robić. Wczoraj akurat mogłam. Duszki chyba uznały, że jestem za duża, aby zamieszkać pod moją poduszką ;(.
UsuńJa też lubię siedzieć długo w noc 😊 A rano pospać sobie , próbuje to zmienić , bo mąż jest moim przeciwieństwem i czasami udaje mi się pare dni dotrzymać mu kroku na wczesnporannych spacerach - wtedy jest super , ale po paru takich dniach muszę 😊odespać to wstawanie.
UsuńHa ha ha !!! Chciałoby się skakać i śmiać, bo we mnie tkwi takie małe dziecko, a ten wierszyk to czuję, że nie tylko dla dzieci jest, ale dla takich dzieci jak ja właśnie.
OdpowiedzUsuńDobrze czujesz Uleńko 😀 Pozdrawiam
UsuńUwielbiam Pani wierszyki:-) Zawsze poprawiają mi nastrój i przenoszą do innego, lepszego świata:-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę z tego i może - bez pani? Jakoś tak obco brzmi 😊
UsuńJakie piękne te tęczowe duszki i jakie przyjazne;) Czuwają pewnie przy każdym z nas małym czy dużym. Wierszyk utulający jak dobranocka;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa Mario- dobrej nocy 🌈
UsuńMyślę, że ja tych duszków nawet bym nie zobaczyła - ostatnio nie mam problemów z zasypianiem;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie!
A ja odkąd napisałam ten wiersz właśnie mam kłopoty z zaśnięciem i zastanawiam sie czy czasem Tęczowe duszki nie chcą mi czegoś powiedzieć skoro już je powołałam do życia 😊 Pozdrawiam
UsuńGdzie można kupić poduszkę z tęczowymi duszkami? :)))
OdpowiedzUsuńChyba trzeba ją sobie samemu stworzyć :) Pozdrawiam serdecznie
Usuń