Dla dzieci mniejszych i większych "Aniołkowo"

Przyfrunęły nie wiadomo skąd
i nawet nie wiem dlaczego

Na swych cienkich skrzydłach 
wpadły do pokoju mego

Usiadły na kanapie
 potem przy kominku
Miały prawie wszystkie
uśmiechnięte minki

Chudy i gruby
w niebieskiej sukience
I dwa trzymające 
się mocno za ręce

I zanim się dobrze 
zorientowałam
pokój już pełen 
aniołów miałam

Usiadłam zdziwiona
w fotelu bujanym
by zapanować 
nad tym bałaganem

Większe i cięższe
 na biblioteczkę
bo - bez obrazy 
- ważycie troszeczkę

Mniejsze zmarznięte
blisko kominka
by smutną nie była
z zimna - anielska minka

A tym zamyślonym,
 co mają mądre miny
nad biurkiem z komputerem
miejsce przydzielimy

By na pisanie moje
zawsze oko miały
i czasem pomysły 
anielskie podawały

I nie wiem 
jak to właściwie się stało,
że dla aniołów
wciąż miejsca jest za mało

Lecz dobrze jest mieszkać 
z tyloma aniołami,
jeśli nie wierzycie
musicie sprawdzić sami




12 komentarzy:

  1. Wspaniały wiersz, jeszcze z moim ulubionym anielskim motywem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Dawno już o Aniołkach nie pisałam ...

      Usuń
  2. Gabrysiu, a ja wiem skąd te wszystkie Anioły i Aniołki - swój do swego ciągnie!!!
    A skoro wokół biurka tyle ich masz to nie dziw, ze takie piękne wiersze po głowie Ci chodzą. Nawet znalazłam Aniołka w spodenkach, chyba mu dobrze u Ciebie...
    Wiersz cudny, rozgrzewający duszę i choć za oknem pada jest mi wesoło:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas dziś nie padało, ale wiatr był okropny. Cieszę się Asiu, że wiersz Cię rozgrzał, mnie rozgrzał dziś wieczorny spacer w miłym towarzystwie. Okazuje się, że wciąż jeszcze odkrywam w moim miejscu zamieszkania już wcale nie takim nowym - „pokrewne dusze” :)

      Usuń
  3. Piękny wiersz, masz cudownych opiekunów ogniska domowego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się czuje :) Zresztą nie tylko ja to czuję ale moi goście również.

      Usuń
  4. Oj przydałoby mi się kilka aniołów w moim pokoju..albo co najmniej jeden :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeden anioł przyciąga następne - tak to jakoś dziwnie działa :)

      Usuń
  5. piękny wiersz, uwielbiam Anioły, to magia, czar i siła...

    OdpowiedzUsuń
  6. To pewnie Twoje zbiory Aniołów - super! Bardzo lubię motyw Anioła, ba - wyraźnie czuję jego obecność przy sobie, wiec chyba też zacznę zbierać takie figurki, z sympatii :-) Powiem Ci jeszcze, że mój M. miał kiedyś ciężkie lata, pewnego razu dostał w prezencie od dzieci figurkę anioła leżącego, z podpartą na dłoniach głową przyglądającego sie światu. Postawiłam tę figurkę tak, by patrzył w nocy na M. i go pilnował od wszelkiego złego ;-) I pilnuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale mnie to o czym piszesz Gaju nie dziwi i zastanawiam się czy ja mam swojego ulubionego z pośród tego zbioru. Każdy ma jakąś historię i przybył z innego miejsca. Inne znów są pamiątką jakiegoś wydarzenia, które chciałam uczcić w ten sposób, że kupowałam ( czasem za niezrozumiałą nawet dla mnie kwotę :) Anioła, by mi przypominał te chwile. Coś w nich jest takiego, że nawet gościom jest w tym akurat pokoju najlepiej :)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.