Kropla deszczu


Powietrze czasem 
uchodzi z człowieka 
i czeka 
W kompletnej ciszy 
swego serca bicie 
ledwie słyszy 
Otwartą dłoń wyciąga 
przed siebie
I daje nią znaki
Że jest jakiś nie taki
jaki być powinien 
jakim być wypada 
Na otwartą dłoń 
tylko kropla deszczu 
z nieba 
spada


19 komentarzy:

  1. Oj tak, czasami tylko ta kropla deszczu uzmysławia nam, że jeszcze żyjemy...też miewam takie dni :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wywołałam deszcz , bo znowu pada... taka deszczowo jesienna melancholia -chyba czas wyruszyć w drogę 😊 Bilety do nabycia na stronie PKP intercity 😊 już są . Jutro kupię i zaraz będzie słoneczniej 🌞

      Usuń
    2. To jak radosne oczekiwanie na święta :-)

      Usuń
    3. A nie mówiłam? Od rana słońce świeci jak w środku lata.

      Usuń
  2. Bardzo lubię deszcz i jesienną aurę ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ale czasem zbyt długo padający deszcz i ciemność , powodują takie gorsze chwile w życiu człowieka :)

      Usuń
  3. Jak Asia uzmysłowiła sobie kroplę deszczu z naszym życiem tak mnie od razu przypomniała się moja Mama. Zawsze twierdziła ,że jak coś boli-człowiek żyje.Tak jakoś mi się nasunęło.Tym bardziej dzisiaj gdy idę na pogrzeb bliskiej mi osoby.W tym przypadku (zabrzmi może dziwnie)cieszę się ,że już Ją nie boli,nie cierpi. Wierzę ,że jest już w tym lepszym świcie bez bólu,cierpienia i innych zmartwień....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musimy w to wierzyć Grażynko. Nie wiem jak Ty, ale ja zauważam ostatnio, że coraz więcej bliskich i dalszych znajomych znajduje się juz po Tamtej Stronie. Chyba taki wiek ... jak myślisz.
      Faktycznie z tym bólem to też racja. jak nie urok to... przemarsz wojsk...:)

      Usuń
    2. Tak Gabrysiu podobno zawsze "ktoś-coś" jest winne (trochę żartuję ale nie do końca) Zostańmy więc z tym zdaniem ,że mamy taki wiek. Ja właśnie wczoraj wspominałam,że ostatni rok kiedy będę obchodzić urodziny z 5 ....na przodzie.

      Usuń
  4. Jaki wspaniały wiersz! Dosłownie na jesienne rozmyślania idealny.
    Z chęcią bym i ja wypróbowała - tak wyjść z rozłożoną dłonią i chwytać te krople deszczu.
    Nigdy nie warto gnać bez celu... Czasem takie małe chwile nam uzmysławiają wiele rzeczy.
    Pozdrowionka poniedziałkowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Madziu za Twoje radosne słowa. Ty jesteś takim słonecznym promykiem . W Twoich komentarzach jest tyle ciepła i radości :) Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  5. Gabrysiu, pięknie to napisałaś. Sa dni jesienią, kiedy pada i pada i niebo dosłownie spada na głowę. Szarość, padające krople i te myśli, że wiosna jest tak daleko, daleko... Ale ona przyjdzie i Twoje wiersze Gabrysiu będą znowu kolorowe i pachnące fiołkami.ię serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka już kolej rzeczy Agnieszko. Wszystko jest nam dane po coś, smutna jesień i zima są po to by znów czekać i cieszyć się wiosna i latem. Gdyby było ciągle tak samo, to byłoby nudno , prawda? :) Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  6. Gabrysiu, twoje wiersze zawsze sa takie nastrojowe - ten idealnie pasuje na ostatnie smutne, deszczowe dni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje wiersze Iwonko są takim trochę pamiętnikiem - codziennikiem :) I dlatego komponują się z tym co wokół. Ale jutro juz będzie wpis o tym jak ukazało się słonko i nie tylko ono :)

      Usuń
  7. Krople deszczu na dłoni to brzmi poetycko, ale faktycznie jak ciężkie chmury, ciemny dzień i pada ciągle to już nie jest tak romantycznie;) Pozdrawiam Gabrysiu słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj był dzień słoneczny i radosny, w końcu każda nawet najdłuższa i najcięższa chmura kiedyś się musi skończyć :) Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  8. Refleksyjny wiersz. Kropla deszczu jedna, a miliony? A jak spływają po szybie, co to jest za widok. Aczkolwiek mokrą być bardzo nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deszcz jest bardzo nastrojowy - zwłaszcza kiedy obserwuje się go z ciepłego i suchego wnętrza ;)

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.