Dziękuje tatusiu
że jestem szczęśliwa
Dziękuje że
jestem
a nie tylko
bywam
Dziękuje za to że
drzew nazwy poznałam
gdy z Tobą za rękę
spacerowałam
Dziękuje za wszystkie
kawusie z ciastkami
kawusie z ciastkami
gdy się zmagałam
z przeciwnościami
z przeciwnościami
I za naukę anielskiej
cierpliwości
cierpliwości
gdy nadszedł czas Twojej
niewesołej starości
Za to że wciąż przy sobie
Ciebie czuję
W dniu Twego święta
po prostu
dziękuję
Dziękujesz Gabrysiu, po prostu, bez patosu, bo bliskim patos obcy, dla bliskich uczucia prosto z serca. Dla mnie najcenniejsze , że jesteś, a nie tylko bywasz...
OdpowiedzUsuńPisałam - Asiu - jak mi serce dyktowało i mam nadzieję że podziękowania dotarły tam gdzie trzeba 😊
UsuńDzisiaj jest wyjątkowy dzień. Nasi Tatusiowie dali nam tak wiele. Wychowywali, pokazali drogę, są przy nas, otaczają opieką, słuchają, wspierają. My także możemy odpłacać się im za trud wychowania, za miłość. Należą im się specjalne honory nie tylko w Dniu Taty, ale i na co dzień.
OdpowiedzUsuńWspaniałe podziękowania. Widać, że od serca.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mój tata jest przy mnie już tylko w moich myślach i snach - ale jest - wiem to 😊 Napewno ...
UsuńPiękny wiersz i życzenia! Dzisiaj jest naprawdę wyjątkowy dzień - u nas było świętowanie od samego rana;)
OdpowiedzUsuńMiłego świętowania w takim razie dla Was ❤️
UsuńPiękny wiersz:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiestety nie mam wiele wspaniałych wspomnień jeżeli chodzi o tatę.Coś niedobrego rzutowało na to co było wokół więc także na nasze życie-mamy ,mnie i mojego rodzeństwa.Ale w takim dniu staram się myśleć jedynie w dobrą stronę...a dzisiaj mogę tylko pomodlić się,zapalić znicza (nawet nie osobiście bo dzieli nas duża odległość) Ale przecież to miejsce "spoczynku" tylko umowne...więc myśli dotrą (mam nadzieję).Może trochę i zazdroszczę gdy "słyszę" takie podziękowania.A może pamięć mi się "popsuła".Oj jakoś tak smutno mi się zrobiło...
OdpowiedzUsuńWiesz Grażynko, to jest tak że te gorsze chwile się gdzieś ulatniają, a nawet jeśli o nich pamiętam to traktuje je z przymróżeniem oka, czasem się do nich uśmiecham bo były lekcjami - które pewnie w życiu nie raz mi się przydały, albo jeszcze przydadzą
UsuńPrzepiękny ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio :)
UsuńJa też zaliczam się do tej grupy osób, które nie mają pięknych wspomnień związanych z ojcem. Wiem, że mnie kocha, na jakiś swój pogmatwany sposób, ale nigdy tej miłości nie umiał dać ani mnie, ani matce. Nauczyłam się już z tego powodu nie smucić, ale jeśli bardzo wsłucham się w siebie, to zauważam brakujący element. Tak więc można powiedzieć, że miałaś szczęście, super :-)
OdpowiedzUsuńTrudny temat Gaju faktycznie, ja miałam to szczęście i miałam tez sporo okazji żeby się później zrewanżować . Lekko nie było - ale myśle ze oboje z mężem daliśmy radę i ostatnie lata życia taty z nami były dla niego latami dobrymi 😊
UsuńPiękny wiersz z głębi serca:)
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam Mario
UsuńDziękuję Gabrysiu za ten wiersz. Mojego Taty od bardzo dawna nie ma, ale dużo o nim myślę. Teraz już tylko z miłością i życzliwością, choć kiedyś różnie bywało.
OdpowiedzUsuńTak chyba jest Iwonko że z czasem docenia sie chwile , do których nie ma już powrotu . Ściskam serdecznie
UsuńO tak. To fajny sposób by podziękować. ;) Piękny tekst.
OdpowiedzUsuń