rys. Martyna Cupriak - Inowrocław |
Kochani
Kto z nas tak do końca wie co to jest przyjaźń?
Ale ja dzisiaj nie o tym.
Ale ja dzisiaj nie o tym.
Mam dla Was dobre wieści. Kolejna książeczka dla dzieci już się tworzy. Tym razem będzie to książeczka
pt. "Lekcje przyjaźni" napisana prozą.
Znowu fakt zupełnie nieplanowany - jak to u mnie. Na spotkaniach z dziećmi, czytałam fragmenty opowiadań i Pawełku i jego piesku Mikusiu i dzieciom się bardzo spodobało.
Książeczka będzie bogato ilustrowana - rysunkami dzieci z całego kraju
Cóż mi pozostało? Zachęcona przez panie nauczycielki i bibliotekarki rozpoczęłam - a właściwie fachowcy - rozpoczęli dzieło, które zostanie ukończone we wrześniu - i to był tekst dotyczący pierwszej części tytułu posta.
Druga część mówi o tym, że...
Znacie już moje możliwości, znacie moje szlaki przebyte i te jeszcze nie odkryte.
W ciągu roku od ukazania się pierwszej książeczki dla dzieci odbyło się - uwaga - 120 ( sto dwadzieścia)spotkań z dziećmi w 22 (dwudziestu dwóch) miastach, wioskach naszego kraju ( dodam że rozmowy z amerykańską Polonią trwają).
Jak wiecie albo i nie wszystkie moje projekty - czyli druk książeczek finansuję sobie sama. pomagają mi w tym moje niezmordowane misie Gabrysie.
Tempo prac szydełkowych jednak zwolniło, z powodu dolegliwości kręgosłupowych, ale dzieciom tego nie powiem.
Dzieciom powiem o tym jak Pawełek uczył się przyjaźni i odpowiedzialności względem pieska, tak jak opowiadam o tym co to jest szydełko, pralka nieautomatyczna, adapter Bambino i pocztówkowe płyty, oraz wiele wiele innych spraw.
Ale do rzeczy.
Kochani
Może ktoś z Was lub Waszych znajomych ma firmę i chciałby aby na mojej książeczce znalazło się jej logo, oprócz tego aby podziękowania i krótka prezentacja firmy znalazła się na moim blogu i profilu FB .
Książeczki wędrują z dziećmi do domów w całym kraju - rodzice zaglądają.. zresztą co ja będę pisać - wiecie o co chodzi.
Każdy może otrzymać fakturę na koszty reklamy firmy. ( dotyczącą zaoferowanej kwoty)
Tak jak wspomniałam książeczka będzie gotowa we wrześniu i wtedy tez będą faktury, natomiast oferty - jeśli takowe będą ;) chciałabym zebrać do końca czerwca, żeby loga móc zamieścić na okładce książeczki przed wakacjami.
Oj tak, przyjaciółka wie więcej, ba dobra przyjaciółka wie wszystko o nas i lubi nas za to. Dlatego też dobrze mieć w mężu przyjaciela. Świetne są te rysunki. Życzę powodzenia w wydaniu książki. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) rysunków w książeczce będzie więcej - to tylko mały pokaz możliwości dzieci
UsuńU nas dzieci już czekają na październikowe spotkania i na nową książkę, pękają z dumy, że ich ilustracje znajdą się w książce.
OdpowiedzUsuńDzieci czekają, a ja to juz nawet wczoraj rozkład jazdy pociągów na październik czytałam :)
UsuńMisie Gabrysie są super. Co do określenia przyjaźni jestem zazwyczaj ostrożna
OdpowiedzUsuńSłusznie - Jago. A w imieniu misiów - dziękuję :)
UsuńA o co chodzi z Misiami Gabrysiami? W jaki sposób pomagają Ci w zbieraniu funduszy? A co do przyjaźni, myślę, że mam szczęście znać znaczenie tego słowa, odpukuję, by nie zapeszyć.
OdpowiedzUsuńIwonko - Misie Gabrysie to ja ciagle szydełkuję na zamówienia dzieci i nie tylko 😊 Bo to oprócz pisania jest moja druga pasja. Zazwyczaj gdy wracam ze spotkania z dziećmi na którym promuję oprócz książeczek moje misie, po paru dniach mam na szydełkowe misie zamówienia. Dzieci przepadają za misiami i tak jak pisałam w jednym z wcześniejszych postów - stały się one nieodłącznym elementem spotkań , są zresztą tez bohaterami jednej z moich książeczek . Niestety po incydencie z silnymi zawrotami głowy , moje tempo szydełkowania nieco zwolniło , choć myślałam ze będę musiała całkiem zakończyć , ale jak skoro sława misiów kroczy przedemną 😊 Gdzie mam jechać na spotkanie to dzieci pytają - czy będą misie 🐻
UsuńRobisz naprawdę Wielkie Rzeczy - teraz dotarło do mnie wyraźnie jakiego to nabrało rozmachu i to właśnie ta twórczość dla najmłodszych. A przecież dobrze ukształtować dzieci to podstawa. Teraz też masz w tym swój duży wkład :-) Wszyscy wiedzą ile nieszczęść w życiu dorosłych bierze się z ich smutnego dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńNajdziwniejsze Gaju jest to, że ja sama jestem w szoku i ciagle mam wrażenie jakby to wszystko działo się gdzieś obok mnie 😊 Staram się robić to co życie mi dyktuje za pośrednictwem drugiego człowieka, w tym wypadku pań nauczycielek, pań pracujących w bibliotekach i samych dzieci . Pozdrawiam serdecznie
UsuńGabrysiu - gratuluję takiego sukcesu !!! Bo to sukces jest niewątpliwie i nie ma co ukrywać ! Super !!! Cieszę się razem z Tobą i kibicuję Tobie, by szło do przodu to dzieło, które zaczęłaś.
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się, że kiedyś wpadła mi w ręce taka pouczająca kolorowa książeczka dla dzieci o szczepieniach bodajże czy chorobach płuc - nie pamiętam dokładnie, ale ciekawe to było nawet dla dorosłych. Buziaki posyłam :)))
Dziękuję Uleńko za Twoje słowa - teraz już powoli spotkania się kończą i ja tez mam wakacje ( a nie myślałam nigdy, że jeszcze kiedyś będę w życiu wakacje miała )Czas na odpoczynek i zbieranie sił przed następnym sezonem z nową książeczką. Tobie tez życzę wielu dobrych słonecznych i spokojnych chwil
UsuńGratulacje Gabrysiu! I powodzenia w realizacji planów:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniu ❤️
Usuń